Mecz Górnika Zabrze z Wisłą Kraków okropnie nudny, więc wypada napisać o czymś, o czym warto wiedzieć/pamiętać i informować. Mimo, że nie jest to związane bezpośrednio z tym konkretnym spotkaniem, jednak warto to napisać, bo osobami najczęściej przebywającymi na stronie są kibice Górnika Zabrze, ludzie, którzy sami grają w piłkę.
Jeśli chodzi o przepisy dotyczące gry ręką wielu ludzi tkwi w całej masie różnych mitów. Również i osoby, z którymi ja osobiście mam okazję grywać wymyślają swoje interpretacje przepisów. Określenia w stylu “nabita”, “ręka to ręka”, czy “nie możesz strzelać z ręki” już, szczerze mówiąc, wychodzą mi bokiem. Chciałbym więc napisać jasno i wyraźnie co mówią na temat tego typu spraw przepisy.
Kiedy drużynie należy się rzut wolny bezpośredni (direct free kick)
Dużo tutaj informacji, jednak ja odniosę się tylko do krótkiego fragmentu:
Rzut wolny bezpośredni jest również przyznany drużynie przeciwnej, jeżeli zawodnik popełnia jedno z następujących trzech przewinień: (…)
– trzyma przeciwnika,
– pluje na przeciwnika,
– rozmyślnie dotyka piłki ręką.
Tak jest. No ale już słyszę głosy krytyków, że tu zostało napisane, że tylko “rozmyślne dotknięcie” powoduje rzut wolny bezpośredni. Co jednak mówią przepisy o grze ręką?
Zagranie piłki ręką ma miejsce w sytuacji gdy zawodnik rozmyślnie i świadomie dotyka piłki ręką (od dłoni do końca ramienia).
Przy ocenie zagrania piłki ręką sędzia musi wziąć pod uwagę:
– Czy ma miejsce ruch ręki do piłki (a nie piłki do ręki),
– odległość zawodnika zagrywającego piłkę od ręki przeciwnika (czy miało miejsce zaskakujące zagranie piłki),
– czy ręce lub dłonie zawodnika ułożone są naturalnie.
A więc Panie i Panowie. Ręka jako zagranie “faul” w rozumieniu przepisów to tylko ta “rozmyślna” i świadoma! Skończcie więc krzyczeć, kiedy zawodnik dotknie piłki, która przylega do ciała. Skończcie też myśleć, że jak to mówią: każda ręka powinna być karana rzutem wolnym, bo tak nie jest!
źródło – tu można ściągnąć polską wersję przepisów
Link do wersji angielskiej przepisów
Pozdrawiam, Węgielek.
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.